Pierwsze Kino na Bantayane & Powrót Domela

Witam Wszystkich!

Pierwsza połowa sezonu 2016 za nami więc w końcu nadszedł czas na nowe wpisy. Dzisiaj szybka notatka służbowa o powrocie Domela i jego nowym projekcie. Nie przedłużając zapraszam do lektury.

Nie wiem czy wszyscy kojarzą osobę o której dzisiaj mowa ale Maciek “Domel” był w naszej ekipie od samego początku. To razem z nim zakładaliśmy BDC. Będąc na samym starcie naszej przygody i później wpadając na krótką wizytację, w końcu po tylu latach Domel wrócił na wyspę już na dobre. Po tak długim okresie nieobecności na Filipinach chyba każdemu brakowało by morza i w przypadku Maćka właśnie tak było. Od pierwszych dni swojego pobytu przyswoił sobie pływanie naszą małą zapasową łódeczką po okolicznych wodach. Generalnie potrzebował odreagować to całe cywilizacyjne zmęczenie i wyciszyć się. Pływanie tym kajaczkiem takich właśnie doznań dostarcza.

2

Domel przywiózł ze sobą również wiele fajnych pomysłów. Jednym z projektów było stworzenie przez niego pierwszego kina plenerowego na wyspie Bantayan.

Cały projekt jest wspólną inicjatywą kilku osób. Główny ekran czyli duża ściana mieści się na domu naszego sołtysa oraz od niego czerpiemy prąd. Szef naszej wioski wydał zgodę i aprobatę na to wydarzenie. Kino prężnie działa od Lutego tego roku, seanse odbywają się w każdą sobotę. Jak Domel spóźnia sie tylko kilka minut to miejscowi sami do nas przychodzą i pytają o dzisiejszą projekcję. Widzowie pomagają nam w rozstawianiu sprzętów oraz w organizacji miejsc do siedzenia. Każda projekcja przynosi nam nowe doświadczenia, wzruszenia oraz przemyślenia dotyczące życia. Naprawdę tworzy sie niesamowity klimat w tak pięknych okolicznościach przyrody. Wokół gwiaździste niebo, otaczające nas palmy, bananowce i uśmiechnięci tubylcy.

4

8

9

010

Domel stworzył również wersje mobilną kina, czyli może puszczać filmy w każdym miejscu. Mamy już za sobą parapetówkę u naszego sąsiada gdzie puszczaliśmy różne koncerty i wizualizacje do muzyki oraz kilka pokazów u mnie na ogródku. Poniżej na zdjęciu Domel montujący pierwszą wersję szkieletu.

6

Chłopaki próbują rozwikłać zagadkę techniczną.

5

Pierwsza wersja kina mobilnego skończona.

7

Doszły do nas słuchy, że nasza inicjatywa rozeszła się grubym echem po całych filipinach i inne ekipy również zaczynają organizować podobne iwenty. Trzymamy za nich w kciuki i życzymy samych sukcesów.

PS: Na sam koniec dzisiejszego wpisu coś z innej beczki. Na poniższym zdjęciu od lewej strony: Domel, Ja, Agnieszka. Ujęcie zrobione z jednych powitań Domela. W tym miejscu chcielibyśmy pogratulować zawarcia związku małżeńskiego Agnieszki i Julka “Chrupki”.

3

Do tego zdjęcia wrzucę jeszcze jedną ciekawostkę kulturową. Leżymy pod jednym z moich bananowców z którymi związana jest przedziwna tradycja. Miejscowi wierzą, że jak raz bananowiec obrodzi w owoce to trzeba go wtedy ściąć, całe jego drzewo żeby uniknąć przeróżnych chorób i nieszczęścia w domu. Sam nie wiem czy to jest ich przesąd czy na przykład jak drzewo bananowca raz wyprodukuje owoce to juz nigdy nie będzie ich mieć. Generalnie trochę mi szkoda tych pięknych wyrośniętych drzew, ja bym osobiście zostawił je rosnące nawet jak nie miały by mieć owoców.

PS2:Poniżej bonusowa fotka Domela na spacerze z kozą i kurą na dzielni.

013

pozdro

Grochu

 

 

 

2 comments

  1. Pozdrowienia z deszczowego, przynajmniej dzisiaj, Krakowa 🙂 Piękne macie okoliczności przyrody na Bantayane, a do tego kino w plenerze! Jako kinomanka i wielbicielka podróży – jestem zachwycona 🙂

  2. emano

    w końcuuuu wpiiiiissss jakiiiiiśśśśś !!!! Ale lipa, że nas tam nie ma ;/ kino jest mega fajną opcją, dla wszystkich, super klimat, zajebiaszczy pomysł i wykonanie. wizualizacje, dobre brzmienie, bimberek i dobra ekipa = nocny trans w domu Grocha i Den Den 🙂 pozdrówki z ŁDZ dla Was! PS. zmazaliście napis na lustrze? Paula mówiła, że się da 🙂