“Hong Kong ciąg dalszy”

Właśnie siedzimy sobie nad zatoką w Starbucks cafe i popijamy czekolade, leci jazzik ala John Coltrane, jest całkiem sympatycznie. Ogarneliśmy się z netem, za 20 $hk kupuje się kartę prepaidową na 24h wi-fi. Więc w galerii 2010 Grochu wrzuca właśnie ful fotek. Kupiliśmy przed chwilą bilety cebu pacific niestety nie można było wziąść w jedną stronę więc mamy w dwie za 1300$hk.  Wczoraj ostro lataliśmy po HK miejscowa wódka ma 45% i jest paskudna, browary są po 8$hk można pić wszędzie. Jak z majkim wbiliśmy się na główny punkt widokowy nad zatoką z siateczkami to podbiła ochrona, okazało się że chcą nam szybko zrobić fotkę bo już zamykają. Niektórzy  skorzystali z foot massage. Jeżeli chodzi o Backballtwisterroller to skończył się szczęśliwie.  Polataliśmy jeszcze po Mok Kongu gdzie Grochu kupił sobie Superstary z nowej serii StarWars  za 490$hk i dostał zajebisty plakat z Vaderem. Narazie to tyle jutro wjeżdżamy na górę Victoria Peak.