“Paranormal Activity cz.1 – Aswang (Filipińskie Wampiry)”

W końcu rozpoczynamy długo oczekiwaną przez Wszystkich serię o filipińskich duchach, wampirach, szamanach, o rytuałach vodoo, o miejscowych legendach i zjawiskach paranormalnych. Ciąg opowieści zaczniemy od najbardziej popularnego filipińskiego wampira “Aswang”

Słowo “Aswang” oznacza Zło

Jest to stwór który pochodzi ze Świata Umarłych. W ciągu dnia przybiera postać ludzką a po zmierzchu może przemienić się w różne zwierzęta np: świnie, psa lub ptaka. Ich głównym pożywieniem są wnętrzności młodych dzieci oraz najbardziej ceniony pokarm to płody dzieci. Gdy są strasznie głodne mogą również zaatakować dorosłego. Potrafią też przemienić normalnego człowieka w Aswanga.

Pochodzą z różnych części Filipin. Główne ich siedziby to Wyspy : Panay, Capiz, Antique.

Za dnia szukają wiosek, domów gdzie znajduje się najwięcej dzieci a po zmroku ruszają na łowy.

Gdy Aswangi są w pobliżu trzeba zachować ostrożność i przestrzegać podstawowych reguł:

  • pilnować dzieci i nie spuszczać z nich oka
  • jeżeli kobieta jest w ciąży powinna przebywać cały czas w domu ze swoją rodziną
  • nie wychodzić samemu do dżungli po zmroku
  • zakładać nakrycie głowy, ponieważ Wampir za dmuchnięciem w potylicę może zamienić nas w Aswanga
  • w nocy pozamykać dokładnie dom oraz okna – po północy nie wolno otwierać drzwi wejściowych i wpuszczać gości
  • wyrobić u Szamana specjalny olej który może wykryć oraz ochronić nas przed Wampirami
  • czasami nawet stosuję się czosnek który wiesza się w oknie

Jak Rozpoznać Aswanga :

  • zachowuję się jakby był nie z tego świata, jest kompletnie spokojny – ma czerwone oczy – nie chce zjeść soli
  • mając specjalny olej Aswang będzie nas omijać z daleka
  • kiedy w pobliżu znajduję się wampir a my mamy przy sobie olej, zaczyna on wtedy bulgotać

Jak Można zabić Aswanga :

  • jedyny sposób na zabicie stwora jest zranienie go nożem a później wbicie go w drzewo Papai oraz pozostawienie go tam na zawsze.
  • możemy również zranić wampira polewając go olejem. Wtedy wystąpią na jego skórze oparzenia

Aswang pełni bardzo ważną rolę w kulturze filipińczyków. Wieża w niego młodzi i starzy. Na Maksa wierzą w tego Wampira !!! Nie można np żartować na niego temat ponieważ osoby słyszące to na pewno obrażą się na nas. Sama Policja boi się tych stworów i nie chce mieć z nimi nic do czynienia.

Moje zdanie? Zdanie Europejczyka ? Na chwile obecna uważam, że są to po prostu dzicy ludzie uprawiający czarną magię. No i oczywiście mogą być kanibalami. Nie wierzę, że mogą przemieniać się w różne stworzenia.

Opowiem teraz parę miejscowych legend i historii spotkań z Aswangiem.

Najbardziej znaną historią na Bantayanie jest opowieść o pewnej kobiecie o pseudonimie “Pani Maria Labu” Kobieta miała dzieci, męża ale w pewnym momencie zaczęła bawić się czarną magią i trochę odjechała. Pewnego razu gdy mąż był w pracy zabiła swoje dzieci i zjadła ich wnętrzności. Gdy małżonek powrócił do domu wpadł w szał i roztrzaskał jej głowę maczetą. Ku zdziwieniu wszystkich kobieta przeżyła i rana zagoiła się w dwa dni. Pani Maria została zamknięta w więzieniu lecz pierwszej nocy zniknęła z celi. Jej ubrania pozostały. Wyglądało to tak jakby po prostu wyparowała. Oczywiście wszyscy wieża, że przemieniła się w jakieś małe zwierzę i poprostu wydostała się z celi. Według miejscowych od tej pory przemierza filipińskie wyspy szukając pożywienia w postaci małych dzieci. Podobno jak się kiedykolwiek spotka kobietę z ogromną blizną na głowie i twarzy tzn, że właśnie spotykamy Panią Marię …

Kolejna opowieść jest od naszego wspólnego znajomego. Kiedy był młody i mieszkał razem z rodziną w okolicy jego domu pojawił się dziwny mężczyzna z czerwonymi oczami. Cały czas chodził dookoła osady i przyglądał się jej mieszkańcom. Zaczęło to trochę wszystkich irytować i w końcu spytali o co mu chodzi. Stwierdził, że się zgubił i nie może odnaleźć drogi do domu. Według ich była to kompletna bzdura i zaczęli wyzywać go od Aswanga. Normalny człowiek zaczął by się bronić wobec takich zarzutów ponieważ jest to ogromna obraza jak ktoś cię tak nazwie. Jednak ten osobnik słysząc te oskarżenia skulił głowę i odszedł. Kolejnej nocy w pokoju młodszej siostry naszego znajomego miało miejsce pewne dziwne zdarzenie. Jej łóżko było wysokie. W pewnym momencie obudził ją dziwny dźwięk. Gdy spojrzała pod łóżko ukazała jej się świnia(w tej osadzie nikt nie hodował świń). Dziewczynka zaczęła krzyczeć i wołać o pomoc. Do pokoju wbiegł ojciec z widłami i próbował wygonić zwierzaka. Normalnie świnia zaczęła by uciekać ale zaatakowała ona ojca i nie chciała opuścić pokoju. Po paru minutach walki świnia wybiegła z pokoju i z domu. Gdy wszyscy wybiegli za nią ślad po niej zniknął. Od tej pory mężczyzna nie pojawił się już w osadzie …

Aswangi często również podają się za osoby pomagające przy porodzie. Było sporo takich przypadków, że położnice po odebraniu porodu usypiały matkę a czasami rodzinę i zabierały noworodka. Dlatego teraz jak rodzina spodziewa się przyjścia takiej osoby wiesza w drzwiach specjalny olej. Jeżeli ta osoba jest wampirem dzięki tej substancji nie wejdzie do środka i uchroni to wszystkich przed złem. Opowiem teraz o historii która miała zdarzenie 3 lata temu w “sąsiedztwie”. W pewnym domu rodzina spodziewała się porodu i poszukiwali osoby która pomoże im przy narodzinach dziecka. W końcu przybyła dziewczyna(osoba znana miejscowym, o nie za dobrej opinii). Nie weszła do domu mówiąc, że jak przekroczy próg jej skóra zacznie płonąc i w końcu odeszła. Po paru godzinach pewien mieszkaniec tego domu udał się nad morze(rybak).Zobaczył stojącą w wodzie świnie. Od razu zrozumiał, że nie jest to normalne i musi być to Aswang. Chwycił za nóż i dźgnął stworzenie. Potem wbił nóż w drzewo Papai i zostawił go. Na drugi dzień do domu wróciła ów dziewczyna która nie była w stanie wejść do domu poprzedniego dnia i poprosiła rybaka by wyjął z drzewa nóż ponieważ im dłużej będzie on tam tkwić tym szybciej ona umrze …

Następna historia wydarzyła się teraz podczas naszego pobytu i byliśmy wraz ze Szczurem jej świadkami. Pewnego ciepłego popołudnia siedząc sobie przy piwku nastąpiło wielkie poruszenie w wiosce. Okazało się, że do Bantayanu próbowały dobić dwie duże łódki z Aswangami. Próbowali przycumować w miejscowości Madradios ale tamtejsze władze zabroniły im wstępu. Następnie udało im się dopłynąć do Marikabanu i tam bez większych problemów opuścili łodzie i rozproszyli się po całej wyspie. Według tutejszej Policji przypłynęli z Wyspy Panay. Dla znających wyspę zrobili koczowisko przy Paradise Beach. Od ich przybycia na naszej wyspie z nieokreślonych przyczyn zginęło 6 dzieci. Po tych zdarzeniach Policja zaczęła poszukiwać ich obozowiska i w końcu ich znaleźli na Paradajsie. Rozmawiali z nimi z dystansu ponieważ bali się podejść bliżej. Kazali im jak najszybciej opuścić Bantayn ale oni oznajmili, że opuszczą wyspę jak przyjdzie na to czas i poradzili Policji żeby lepiej ich zostawiła w spokoju. Parę dni nic się nie działo do dnia kiedy udałem się na spacer do dżungli. Po powrocie do domu wszyscy wpadli w panikę i zaczęli mnie dokładnie oglądać czy nic mi się nie stało i czy nie mam żadnych dziwnych śladów na ciele. Byłem w szoku i nie wiedziałem co się stało. Okazało się, że gdzie byłem na spacerze 10 min wcześniej widziano Aswanga. Od tej pory zabronili mi samemu wychodzić do dżungli i od tej pory muszę cały czas nosić ze sobą “Olej na Wampiry”

Następnego dnia siedząc sobie wraz ze Szczurem na Marikabanie sącząc powoli piwko doznaliśmy nie samowi tego przeżycia. W pewnym momencie nagle ludzie zaczęli wybiegać z domów i biec w stronę pewnego sklepu. Zapytaliśmy się miejscowego ziomka o co chodzi. Oznajmił nam, że w wiosce jest Aswang. Nie zastanawiając się dłużej ruszyliśmy też w to miejsce. Po środku zgromadzonego tłumu stała przedziwna kobieta. Od razu na pierwszy rzut oka wydała się nam jakby była z innego świata. Ludzie wpadli w amok. Zaczęli ją wyzywać, krzyczeć na nią, wypytywać skąd jest itp. Kobieta przyjmowała to wszystko na spokojnie i spokojnym głosem powiedziała im, że za dużo pytań zadają i porzałują tego. Potem kobieta podeszła i usiadła pod domem w którym była ciężarna kobieta. Miejscowi wpadli jeszcze w większą furię i kazali jej jak najszybciej opuścić to miejsce. Również powiadomili Policję o dziwnym przybyszu. Po jakimś czasie kobieta wstała i spokojnym krokiem opuściła naszą wioskę. Ze Szczurem byliśmy w kompletnym szoku widząc całe to zdarzenie. W końcu przyjechała Policja i ruszyła w pościg. Dorwali ją na autostradzie i zaczęli ją sprawdzać. Co się okazało? W plecaku miała telefon komórkowy w którym były w szoku wiadomości. Kobieta chodziła po wszystkich wioskach i sprawdzała gdzie jest najwięcej małych dzieci i ciężarnych kobiet oraz gdzie dokładnie mieszkają. Kolejnie mając te informacje przekazywała je dalej do innych “Aswangów” Od razu kiedy struże prawa dowiedzieli skąd przybyła skontaktowali się z Policją z jej wyspy(Panay) Tamtejsze władze potwierdziły jej tożsamość i oznajmili, ze ta kobieta jest Aswangiem. Zrobili jeszcze jeden test i kazali jej zjeść zwykłą sól. Kobieta powiedziała, że nie może tego zrobic ponieważ wypali jej wnętrzności. Po tych wszystkich opcjach zakuli ja w kajdanki i zamknęli w więzieniu…

Sami nie wiemy co o tym myśleć ale miejscowi biorą to wszytko na maxa na poważnie i sa na maksa przerażeni. Nas też dopadło dziwne uczucie związane z tymi historiami. Bedziemy dalej obserwować dalszy rozwój wydarzeń i zdobywać kolejne opowieści o Aswangach. Pozdro

Grochu